

Tego deseru nie trzeba nikomu przedstawiać. Ja uwielbiam ten deser w kazdej postaci, jestem miłośniczką kawy, czekolady i kremu...Po dłuuugich poszukiwaniach, w końcu zdecydowałam się na własną improwizację. Wszyscy byli zadowoleni, a najbardziej M. on jest prawdziwym wielbicielem tego ciasta...
Skorzystałam z przepisu na biszkopt który znalazłam TUTAJ , jest fantastyczny i ZAWSZE wychodzi, potwierdzam!
a więc biszkopt wg dorotus jeszcze raz :
4 jajka
130g drobnego cukru
100g mąki pszennej
33g mąki ziemniaczanej
Białak oddzielamy od zółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i ubijamy dalej. Dodawać po kolei zółtka. Mąki wymieszać, przesiać i pomalutku dodawać do ciasta, delikatnie wymieszać lub miksować na najnizszych obrotach.
Tortownicę wyłozyć papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 160-170*C, przez 30-40 minut.
Po wyjęciu z piekarnika- ciasto opuszczamy w formie na ziemię z wysokości około 60 cm. odstawić do uchylonego piekarnika do ostudzenia, przekroić na 3 blaty.
składniki na masę:
350ml kawy espresso, wystudzonej (350ml wody i 9 łyzeczek kawy)
250 likieru Baileys
2 jajka
75g cukru pudru
500g serka mascarpone
pół tabliczki czekolady lub około dwóch łyzeczek kakao
W jednej miseczce mieszamy kawę z 175ml likieru Baileys i nasączamy nim nasz biszkopt.
W osobnej misce oddzielamy białka od zółtek, jedno białko zostawiamy na później. Ucieramy zółtka z cukrem pudrem i dodajemy pozostały Baileys (75ml) oraz serek mascarpone, mieszamy az do uzyskania gęstego musu.
Teraz ubijamy pozostałe białko az zgęstnieje oraz spieni się. Z łatwością mozna to zrobić w szklance przy pomocy widelca. Takie białko dodajemy do naszej masy z zółtek i mascarpone.
Przekładamy tą masą nasz piszkopt i gotowe, na koniec mozemy posypać startą na grubych oczkach czekoladą, wstawiamy do lodówki na noc.
Tiramisu wygląda przepięknie:)
OdpowiedzUsuńI naprawdę smacznie tu u Ciebie!